edd edd
128
BLOG

Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze

edd edd Polityka Obserwuj notkę 3

Konia z rzędem  za informacje jaka jest skala ochrony przed nękaniem naszej kasty nietykalnych, która w wielu aspektach przypomina "równiejsze" zwierzątka barwnie opisane przez Orwela w Folwarku zwierzęcym. Ilu pijanych parlamentarzystów ukryło się przed kontrolą trzeźwości, ilu prokuratorów spieszących się do wykonania "czynności" nie cierpiących zwłoki przekroczyło prędkość albo inne przepisy o ruchu drogowym a ilu emerytowanych sędziów nawet nie zostało pociągniętych do odpowiedzialności za spowodowanie stłuczek. Czy cokolwiek wiemy o skali "ochrony" członków kasty nietykalnych? Zastanawia brak chętnych do kwestionowania (utrzymania) istniejącego rozwiązania. Tak jest, bo tak ma być. Źadnych wątpliwości, żadnych dyskusji o konieczności, czy choćby możliwości ograniczenia (zniesienia) tego przywileju. Nic. Cisza.

Sprawa jest mocno wstydliwa dla "równiejszych" zwierzątek. Wstydliwa, bo nie nastąpiła JAKAKOLWIEK zmiana od czasów PRL-u, (a co się zmieniło od czasów stalinowskich?). Członkowie kasty z dowolnego okresu naszych dziejów, zachowali przynależne przywileje. Współcześni "nietykalni" nie zauważyli, że "coś" się zmieniło.
Podobno od 25 lat mamy demokrację.

Z pomocą wielu wspierających, być może poożytecznych idiotów, zdołali przekonać nas, że spokój i bezpieczeństwo wybrańców są zagrożone i oczywiście potrzebują ochrony. Wmówili nam, że przynależny im immunitet to oczywisty wyraz równości obywateli zapisany w Konstytucji. Do tego należy dodać odporność i solidarny opór przed np. oświadczeniami majątkowymi.

Smutne, że na parlamentarzystów nie za bardzo można liczyć. Wszak co prawda tylko na czas kadencji, ale jednak też są nietykalni. Może właśnie dlatego, że posłom i senatorom immunitet wygaśnie, tak bardzo go cenią, że nie zamierzają niczego zmieniać.

edd
O mnie edd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka