edd edd
198
BLOG

Dlaczego parady równości są niepotrzebne

edd edd Polityka Obserwuj notkę 7

Już w tytule popełniłem skandaliczny błąd. One nie są "niepotrzebne"!. Parady są szkodliwe! Autorowi notki o dowartościowaniu (się) homoseksualistów poprzez obnoszenie się z tym publicznie najwidoczniej czegoś brakuje. Poza tym ma pretensje do pozostałych, że inaczej niż On określają co jest normalne a co nie jest. Zawsze zadziwia mnie zawzięta walka o zmianę norm,,, tyle tylko, że gdyby normę zmienić, nakazać wszystkim zachowanie zgodne z tą "normą" to dla odmiany nadszedłby czas zagłady ludzkości.
Taką "normę" wymyślili sobie jacyś...  tacyś...

Ja nie wiem czy to jest zboczenie, czy choroba czy fanaberie. Jednak nie rozumiem jak można żądać zmiany norm, bo mnie się tak podoba. Na dodatek "Ich" jeszcze powinno się szanować a nie "zaledwie"  tolerować! 

pan (?) Sniadecki napisał:  Przykładowo 64% Polaków uważa, że homoseksualiści nie powinni mieć prawa by demonstrować publicznie. Większość uważa, że homoseksualiści nie powinni nawet zdradzać się przed innymi ze swoją orientacją, czyli, innymi słowy, powinni udawać całe życie, że są heteroseksualni. Poza tym 23% Polaków otwarcie mówi, że homoseksualizmu nie należy w ogóle tolerować. 63% twierdzi, że homoseksualizm jest wprawdzie nienormalny ale należy go łaskawie tolerować, tylko skromne 8% uważa, że homoseksualizm jest normalny i należy go tolerować.

... i dalej pisze jakiego poszanowania oczekuje! Proszę bardzo:

W związku z tym trzeba jak najczęściej powtarzać sprawy proste i oczywiste dla każdego rozsądnego człowieka. Homoseksualizm nie jest żadnym zboczeniem jest w pełni normalny, każdy ma prawo manifestować go publicznie. Osoby LGBT nie powinny być jedynie tolerowane, ale w pełni akceptowane i szanowane; nie powinny budzić w ogóle żadnego wstrętu czy oburzenia. Homoseksualiści mają pełne prawo żyć wśród nas na tych samych warunkach co wszyscy. Przede wszystkim mają prawo do tych samych przywilejów, którymi cieszą się rodziny heteroseksualne. Legalizacja związków partnerskich nie jest jakimś wielką liberalizacją czy rewolucją obyczajową zagrażającą rodzinie, ale po prostu minimum otwartości, które polski rząd powinien przeforsować jeśli chce wyprowadzić nas z głębokiej jesieni średniowiecza w jakiej tkwimy w tej kwestii.

Więc powtarzam: sprawy proste i oczywiste dla każdego rozsądnego człowieka:

jesteście jacy jesteście. Nic mi do tego... dopóki nie wyłazicie na ulicę i nie żądacie szacunku!

Co to to nie.

edd
O mnie edd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka